Bezsilność
Nieutulony w swym żalu pozostał,
zima zabrała co miał najcenniejsze,
choć słońcem w okno zapukała wiosna,
ogłuchło serce.
Poszedł na skróty i w kieliszku znalazł
namiastkę tego, co kiedyś w jej oczach,
całkiem bezradny rozpłynął się w żalach,
płacząc po nocach.
Życie nie czeka, a biegnie swym torem,
jej śmierć odebrał jako świata koniec,
smutek zalewa podłym alkoholem,
aż w nim utonie.
A ja wciąż czekam z wyciągniętą ręką,
z pokorą chyląc się nad jego "dołem",
dziś każde życie to jest dla mnie
świętość,
bo sam tonąłem.
Komentarze (64)
bardzo ładny, smutny. Podanie ręki jest wielkim
gestem
Bardzo ładny wiersz
Karacie, nie każdy chce widzieć, wyciągniętą dłoń.
Alkoholik jest jak topielec.
Ty go ratujesz, a on broni się przed tym ratunkiem,
ciągnąc ratującego na dno akwenu wodnego.
Piękne są te Twoje wiersze, bo nie są wydumane, słowa
nakreśliło życie.
Zdrowych, pogodnych Świąt Zmartwychwstania:)
bardzo smutny,
A czy życie nie jest smutne....
Dziękuję Misiaala!
bardzo często nas dopada w najmniej odpowiednim
momencie
pozdrawiam świątecznie
wiersz dociera...smutny w zarodku...
w drugiej zwrotce coś nie pasuje mi interpunkcja, może
niepotrzebny przecinek w pierwszym wersie?
Ucieczka przed bezsilnością, bólem w alkohol. Dobrze
jak ma kto pomóc:)))
popadamy w bezsilności. Najtrudniej walczyć z samym
sobą...:)
"Wódko,pozwól żyć". To już nie pierwszy Twój wiersz na
ten temat i zawsze mi się podoba.
Pozdro Karacie
Zdrowych , pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych
wiary, nadziei i miłości, radosnego, wiosennego
nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i w
gronie przyjaciół... :)
Poruszający przekaz.
Radosnych Świąt.
Pięknie karat. Zawsze można się podnieść i pięknie
radzisz w swym wierszu innym. Pozdrawiam.
Oj, karacie poruszające są twoje wiersze, a ten z dużą
empatią napisany. Pozdrawiam przedświątecznie