(BEZ)ZNACZENIA
Myślałam że coś znaczę
w tym tłumie beznadziei
jak kamień w czarnej wodzie
co mieni się kolorem
jak ciepłe światło domu
gdzieś w burzy i zawiei
w zasięgu wzroku wyspa
gdy morze szarpie sztormem
myślałam że coś znaczę
jak deszcze dla pustyni
która oazą kwitnie
i kusi chłodnym cieniem
jak niezepsuty owoc
między robaczywymi
myślałam że coś znaczę
że znaczę coś dla ciebie
Komentarze (27)
Smutna rzeczywistość która z pewnością dotyczy wielu z
nas.
Pozdrawiam:)
piękny...choć smutnawy...pozdrawiam ciepło :)
Wiem ze tak nie jest ale odbieram to jako odpowiedz do
mojego wiersza, poniewaz pasuje idealnie,
serdecznosci.
Mniej ważne ile znaczysz dla niego,
więcej, ile znaczysz dla siebie.
No cóż, najwyżej tylko go stracisz.
Gorzej dla niego, on straci Ciebie...
Fajny, smutny wiersz. Pozdrawiam.
Miłego tygodnia ;)))
Zawsze jest nutka niepewności, a może to tylko nasza
ostrożność..Jak zwykle bardzo dobry wiersz.Pozdrawiam
cieplutko i miłego wieczoru..
Smutny przekaz jak wynika z tytułu.
A wiersz bardzo ładnie płynie na nutce nadziei. Miłego
dnia ZOLE:)
Wątpliwości nigdy nie znikną. Trzeba po prostu ufać i
wierzyć...
Pozdrawiam serdecznie :)
nie wiemy czasem ile dla kogoś ,ma znaczenie nasza
obecność..bardzo prawdziwy....pozdrawiam miłego
popołudnia
Na każdym odcinku życia dotyka nas wątpliwość, nie
jest inaczej z uczuciem...
pozdrawiam serdecznie
Mimo tej walki z niepewnościami wierzę, że będzie
happy end :)
Pozdrawiam Jolu paa
ładnie :)-pozdrawiam serdecznie
https://www.youtube.com/watch?v=t2Ukr_ZTAuk
Pozdrawiam Jolu, rozmawiasz z wątpliwościami,
ciekawy jestem jaki będzie finał.