Białe ramy
W zgliszczach chwil Twoje uśmiechy
Jak portrety nieskończone
Zasłuchany wciąż czekałem
Na dwa słowa wymarzone
Oszronione łzami noce
Pustką łoża porastają
Obłokami strasznych myśli
Bezszelestnie dni konają
Niedotknięta dłoń w bezruchu
Jak modlitwa ciche łkanie
Wspólnych planów puste kartki
Tysiąckrotne umieranie
I porośnie trumną serce
W miękkiej czerni oddech zaśnie
Wspólne zdjęcia nagle znikną
W pustych ramkach miłość zgaśnie
autor
cramer
Dodano: 2018-05-17 06:33:28
Ten wiersz przeczytano 853 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Świetny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Gdy miłość odchodzi najczęściej zabiera ze sobą
wszystkie dobre wspomnienia i pamiątki... pozdrawiam i
głos swój zostawiam
Poruszający wiersz. Uśmiechy" jak portrety
nieskończone", pięknie ująłeś.
Pozdrawiam serdecznie.
Co bym nie napisał to będzie głupawe.
Miłego dnia cramer.
Mezczyzni pisza z powodu odrzuconej milosci, kobiety z
niespelnionej. Niemnirj jednak sa tu zadatki na
poezje...
To byłby naprawdę piękny wiersz, gdyby nie ten nadmiar
rymów czasownikowych.
miłość gaśnie gdy uczucia brak