Białej magi nadszedł kres
Spacerując po ścierzce twych włosów
Czując zapach twego serca
Odkryłam płacz na białej ścieżce
Zwiedzając pamiątki z tamtych lat
Puste dźwieki słyszane za uchem
Jak dzwon w Kościele
Odbijające się od Twego spojrzenia
Kres drogi mej mi ukazały
Ja teraz taka mała, zmrożona spojrzeniem
Stojąc podobna do klucza naszych ust
Czuję całe nieba podniebienie
Gnąc rzesy pod oka mrugnięcie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.