Biały scenariusz - Villanella
zabawne związki niewinnie białe
walc i małżeństwo gorączka śmierć
dam wyobraźni jeszcze poszaleć
by się przekonać jaki ma talent
kruk rękawiczki szaleństwo wiersz
zabawne związki niewinnie białe
noce i karły jar i dunajec
tutaj zakończę przydługi wstęp
o wyobraźni co lubi szaleć
lubię się raczyć rymów nektarem
inne napoje budzą mój wstręt
nie dla mnie wiersze niewinnie białe
chyba że kupię biały atrament
to będą białe na czarnym tle
i wyobraźni dadzą zaszaleć
faszerowana białym koszmarem
biały garnitur welon był też
i wszystko później niewinnie białe
zabiłam fikcję by nie oszaleć
Komentarze (26)
Z archiwum, ale może warte ponownego przeczytania?
też wolę rytm i dynamikę :)
Zachęcam do przeczytania - znalazłam coś bardzo
ciekawego:
http://wpmt.pl/prace/artykuly/banalne-i-krotkie-rozwaz
ania-o-banale-10405
Zofio, weszłam dzięki podanemu linkowi i... ja tu już
byłam jako bo mini:) ale skorzystam z okazji i
podziękuję za wszystkie komentarze u mnie, zadałaś
sobie trud czytania, bardzo dziękuję i pozdrawiam:)
bo mini, masz rację - rzeczywiście białego misia nie
było :)
Dziękuję pięknie i pozdrawiam walentynkowo
Ta, ważna dla mnie, villanella, opublikowana w
czasach, gdy na beju jeszcze nie było możliwości
komentarzy - dziękuję szczególnie misiaali za dotarcie
i wyciągniecie villanelli ze staroci.
Basia23,
za "ekscytujący" bardzo dziękuję
Zofio Twój wiersz jest ekscytujący bardzo mnie ujął
pozdrawiam serdecznie:)
Tańcząca, dziękuję bardzo
Świetny wiersz,jestem pełna podziwu,zwłaszcza,że to
niełatwa forma.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zora2 - skorzystałam z podpowiedzi
Dziękuję.
Zora2 - b. dobra podpowiedź, pewnie skorzystam -
dzięki.
Pozdrawiam serdecznie
Tylko czytać i podziwiać :)
Przeczytałam prawie wszystkie twoje wiersze na beju i
jestem pod ich wrażeniem. Podziwiam twój warsztat
literacki oraz bogate słownictwo.
To prawda, że archaizmy dawno wyszły z użytku /jestem
ich wrogiem/ ale dla zachowania rymu jest potrzeba
użycia skróconych zaimków.
Pozdrawiam serdecznie.
podziwiam warsztat i lekkość pióra;
wszystko się źle skończyło, bo na weselu nie
zaśpiewali Białego Misia;))