biegłam
biegłam do ciebie
wiosną zdyszana
z bukietem bzu liliowego
latem biegłam wolniej
z różą koloru
zakrzepłej krwi
jesienią zmęczona
podążałam z bukietem
delikatnej mimozy
nie wiem jak do ciebie
dobiegnę zimą
po kruchym lodzie
czy doniosę zasuszone
latem niezapominajki
bo kiedy zastanę
zamknięty dom
położę niebieskookie
na progu
przeproszę
że byłam
może śnieg
nie przykryje
ich bladego błękitu...
autor
smutna2013
Dodano: 2015-11-15 00:59:50
Ten wiersz przeczytano 750 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
dziękuje za miłe słowa ...myślę że pomimo twojego
wyjazdu będziesz dalej zamieszczała na Beju swoje
wiersze - będę czekać lubię Twoje piękne nieraz bardzo
smutne wiersze :-)))))
poprzez wiosnę lato jesień na skrzydłach miłości
....nie przepraszaj za piękne uczucie:-)
piękny z nutką nostalgii- pozdrawiam:-)
Ładny wiersz z melancholią wplecioną w wersy
no pięknie...
ale czy nie szło na skróty:)
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny wzruszający wiersz.
Pozdrawiam:}
Ladna melancholia.
Nie można przepraszać za to że się było )
Pięknie. Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie przekazałaś Alicjo, przez pory roku gasnące
uczucie. Podoba mi się zakończenie. Pozdrawiam Cię
serdecznie:-)
Nie przepraszam za to.