Bilard
Oli...
Wieczerność,
Żyje zgniłą chwilą
Wbijam bile po bili
Prosto w bandę
Wszystko idzie swoim torem
Piękności ma szkodzić
Chwila otumanienia
Rozcieńczyła się chwila
Wpadła, ona wpadła! tak czysto
Łuza, me nadwątlone sidła, zaskoczenie
Niezaspokojenie, co dalej?
Pomóż.. Ja to młody waleń
Który nie wróci sam do oceanu
Chudy waleń, co dalej?!?
Moje są połówki, a Twoje całe
Przysięgam, nie wbiję już białej...
autor
Ethay
Dodano: 2007-02-06 10:50:45
Ten wiersz przeczytano 1267 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.