Biołe welony i corne myśli
wiersz gwarowy
Biołe welony i corne myśli
A moze przydzie we dnie,
a moze po nocy,
nie wiem cy bedem miała
odwage przypatrzyć sie
jej w ocy...
Słonecko grzeje mocno,
bo juz maj zielony,
ptoskowie śpiewajom
i biołe na drzewkak welony.
Dzieki Ci za to Panie,
odkładom corne myśli,
takie nie majowe
i plewiem, skiby siekom
bo cas zynie wartko
kwili nie poceko.
Kijanki mi podrosły,
furt pozierom na nie,
zatopiem te corne myśli
między nimi w stawie....
autor
skorusa
Dodano: 2023-05-23 15:11:56
Ten wiersz przeczytano 758 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Ogromny szacunek dla Ciebie za pisanie i kultywowanie
góralskiej gwary.
Serdecznie pozdrawiam i zdrowia życzę. :):)
Pięknie w treści i formie. Samych jasnych myśli życzę
Ci Skoruso:)
Śliczny wiersz!
Z bardzo dobrą, refleksyjną puentą.
Czarnych myśli należy się pozbyć, a najlepiej utopić w
stawie, bo odbierają nam radość z życia.
Dręczą i zabierają spokój.
Serdeczności przesyłam
Słuszna decyzja — czarne myśli należy zatopić. Nie
można ich nosić w sobie, gdy wokół jest tak pięknie -
w białe welony przyroda przybrała drzewa i krzewy.
Z przyjemnością przeczytałam Twój piękny wiersz.
Cieplutko pozdrawiam :))))
Lubię czarny kolor ale nie czarne myśli
Pogodnego dnia:)
piękny wiersz, pisany gwarą,
pozdrawiam serdecznie:)
Zdecydowanie czarne myśli należy zatopić w stawie...a
wiersz fajny i nastrojowy :) Pozdrawiam skorusiu
słusznie. Tam (w stawie) jest ich miejsce (znaczy tych
czarnych myśli)
...a czy myślenie o śmierci musi być "czarne"? Dla
mnie jest to przyjaciółka, która mnie obserwuje i
kiedy dojdzie do wniosku, że liczba moich chorób,
kłopotów i zmartwień zaczyna przekraczać liczbę moich
radości - zabierze mi życie, żebym się więcej nie
męczył.
Złe, negatywne myśli lepiej spalić lub utopić, a nie
balsamować.
Pozdrawiam z podobaniem ;)
Pięknie w wiosennym nastroju, a myśli czarne niech
daleko, daleko uciekają, pozdrawiam ciepło i ślę
serdeczności.
Witaj skoruso:)
Jak zawsze rewelka w Twoim wykonaniu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Smutne te czarne myśli, sądzę, że warto je odgonić i
nie kusić losu
by ta pani nie przyszła jak najdłużej,
a lęk, sądzę, że większości z nas jest nieobcy,
zwłaszcza, gdy mamy problemy ze zdrowiem, a ja się
ciszę, że Cię widzę, Jarzębinko i mam nadzieję, że
długo tak będzie,
poza tym jest też takie powiedzenie, że skrzypiące
drzewo długo stoi,
a na obecną chwilę warto cieszyć się przyrodą, ptakami
też.
Serdeczności ślę i życzę dużo zdrowia, Jarzębinko :)
Uwielbiam Twoje wiersze,
kocham tę gwarę,
a czarne myśli jak najprędzej zatop w stawie,
z ogromnym podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny wiersz, jak zawsze u Ciebie.
A czarne myśli, cóż... Póki co, mam na nie inne
sposoby...
Kłaniam się. Pozdrawiam ciepło :)