Biorę z ciebie przykład
W co wierzę
W cztery kąty mojego zwątpienia,
w świat zamknięty na marzenie,
w pory roku słów:
więdnących, rodzących się do życia,
wyschniętych..
Wierzę w wolną wolę słońca,
w moc zmierzchu
I w to, że niczyja dłoń
nie otrze łzy przeciekającej z twarzy
Ramię nie wesprze
Usta nie spiją bólu...
Za mało wierzę w siebie
Spójrz, biorę z ciebie przykład
Wiem, sama siebie nie ocalę,
ale muszę próbować.
autor
kingula:)
Dodano: 2010-10-24 18:28:44
Ten wiersz przeczytano 3289 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
witaj, bardzo ładny, melancholijny wiersz,
wierzysz w to w co nie wierzysz, uwierz w siebie, na
pewno się uda. ozdrawiam.
Bardzo ładne metafory......!+=!
Wiersz żywy ciepły a puenta piękna Pozdrawiam:)