Biorę swój miecz i walczę
wszytskim tym, którym też bywa ciężko...
Do nocy i snu daleko
Choć sił brak walczę dalej
z ludzką codziennością
Żyję
Wspomnienia i dobre chwile
choc ulotne jak motyl
są jak dotyk
dobrego anioła
Biorę swój miecz
i walczę
Nieposłusznych karcę
W tej nierównej walce
nie zwycięża największy
Zwycięża mądrzejszy
...trzeba walczyć
autor
...nefretete...
Dodano: 2006-06-15 16:31:49
Ten wiersz przeczytano 377 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.