Blada twarz, blady śnieg
Obawiam się że moja twarz
Jest już bardziej blada
Niż ten chory śnieg
Być może to moje urojenia
Być może nie potrafię dojść do siebie
Być może dalej nie mogę spać
Być może to wszystko co się zdarzyło
Jest tylko scenariuszem do zwykłego
filmu
Być może nie dożyję jutra
Ale uwierz mi
Nie chcę umierać jak jakiś bohater
Chcę tylko...
Właśnie.
bo wszystko się kończy?
autor
nielegalny
Dodano: 2007-01-27 23:44:01
Ten wiersz przeczytano 542 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.