Bliskość
A gdy poprosisz
mnie do tańca
to ci uśmiechem
odpowiem serdecznym,
na twym ramieniu
przysiądę jak ptak,
oczyma popatrzę,
ustami przechylę
twe słowa dziwnie
nieznajome a smaczne,
po głowie mnie pogłaszczesz,
ja cię dziobnę za uchem
i pójdziemy
wiosennym lasem
na polowanie
ty mój pan
i ja twój sokół
autor
pani Mija
Dodano: 2009-07-02 00:18:33
Ten wiersz przeczytano 559 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
ładny wiersz, taniec zbliża ludzi, otwiera
przestworza, pozdrawiam ;)
A kiedy sezon na kaczki ? Ciekawy pomysł . Pozdrawiam
bardzo ładny wiersz...napewno poprosi....pozdrawiam