Bo kochać nie zawsze znaczy być...
dla M. który tak wiele mnie nauczył...
Dałeś mi tak wiele,łącznie z
słowem "kocham",lecz
ja rzecz tego samego nie moge...
Patrząc w twarz,
czytasz tylko: "bardzo Cię cenię,
jednak nigdy nie staniesz się
numerem jednen..."
Mimo,iz wstrząsnołeś moim światem,
iskierki w smutnych oczach wskrzesiłeś i
z beznadziejnego snu wybudziłeś-
nie potrafię się w Tobie zakochać...
Wybacz,ale wiesz przecież,
moje serce wciąż ciągnie w inną stronę
Bycie razem,też Nam
niedługo jest pisane.
Już wkrótce każde pójdzie w swoją
stronę-
więc tym bardziej,po co sie przywiązywać
i
smucić cięzkim rozstaniem?
Żyjmy chwilą i cieszmy się momentami,
które Nam pozostały...
A na pożegnanie,na zawsze niech
pocałunek delikatny na ustach
pozostanie.
I wierz mi mój niedoszły ukochany,
nigdy o Tobie nie zapomnę!
Komentarze (1)
Bardzo piękny wiersz o miłości i gorącym uczuciu ale
szkoda że smutny.Pozdrawiam:)