...bo to nie miłość.
Z bezkształtnych myśli
lepię tandetne ramki...
stroję je anielskim włosem
i odciskam stopy zagłuszanego
wstydu...
Uchwyconą chwilę szczęścia
wpycham za szklaną barierę
i już nie słyszę głosu rozsądku...
Uśmiechamy się do siebie,
a cukierkowa miłość łączy
nas na wieki...
Bo nasza miłość nie pachnie już
różami... to zapach
perwersyjnych myśli, dzikich żądz,
bezbarwnej spermy...
Wchodzę w ramkę i już nie czuję się
jak lateksowa kochanka.
"Mało jest ludzi, którzy by sie nie wstydzili, że się kochali, gdy się już nie kochają." Francois de La Rochefoucauld
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.