Bogactwo jesieni
wiersz gwarowy
Bogactwo jesieni
Jesień kolory i barwy
po holak ozkłado.
Tako je cyrwono i złoto
nie staro, nie blado.
Uwodzi nimi bo się cuje
piykno i bogato
z pogardom myśli
coz tam wiesna abo lato.
I naroz bez jednom
noc grudniowom
posiwiała, a moze
ze swojej pychy,
kie bogactwami
przekładała…
Syćkie, syciućkie
barwy pochowała,
nie fciała sie podzielić
z wiesnom ani latem
zimie ino oddała
kolory bogate.
Widzem skole wielkie
i mniejse wantule
w bielusieńkik copkak
kulom się tak cule.
Tyz im piyknie
w tyk zimowyk śrybłak
na śniegowyk płatkak.
Otulone stojom
w drogik i bogatyk
biołyk i śrybnyk smatkak.
wanta -skała ,kamień tulać - toczyć się wantule kamienie które toczyły się z gór są wielkie kilku tonowe albo mniejsze porośnięte zielonym mchem...
Komentarze (26)
O tak, jesień potrafi być piękna:) Z przyjemnością
przeczytałem.
Pozdrawiam serdecznie
potwierdzam, piekne sa gory jesienia i zima...
jak Twoje wiersze o nich,
pozdrawiam;)
Jesień zawsze najpiękniejsza w górach, tęsknię za nią
co roku...
Pozdrawiam :)
Też uważam, że jesień to najpiękniejsza pora roku.
Pozdrawiam cieplutko.
pięknie Skoruso jak zawsze Pozdrawiam serdecznie:))
Bardzo ładnie ukazałaś, nieuchronne, nadejście
kolejnej pory roku. Piękna, biała, zima też się długo
nie utrzyma:) Miłego dnia.
Pięknie Skoruso o jesieni i nadejściu zimy :)
Gwarnie ;-) I jesiennie
Pięknie, skoruso :)
Wprowadziłaś skoruso przyjemny jesienny nastrój:)
Pozdrawiam:)
pięknie o jesieni która się w zimę przemienia ( co to
są wantule?)