Bogowie grają nami w karty
Czytałem dzisiaj siedem nekrologów
Jeden od drugiego piękniejszy był w słowach
Siedmiu ich było i tyluż mieli Bogów
By ziemskim popiołem sypnąć im po
głowach
Słowa takie same, sens podobny wielce
Zimne wybroczyny w ich pogasłych świecach
Smutek żal przebijał, w nim niejedno
serce
Z historią wyrytą na pergaminowych licach
Siedmiu Bogów stało, każdy za swą duszą
Zmartwychwstaniem mamiąc je usilnie
W siódme niebo prośbą, groźbą kuszą
Widać naukę odrobili pilnie
A gdy bram niebiańskich przejdą złote
progi
Tu je zważą, zmierzą cne uczynki
I w anioły pewnie przeistoczą Bogi
W karty grając o dusz tych wspominki
Komentarze (4)
Podoba mi się, bardzo dobrze ujęty temat. + i
pozdrawiam.
hmm... bardzo interesujący wiersz podoba mi się motyw
o siedmiu Bogach...
bardzo dobre połączenie motywu 7 bogów z hazardem,
przedstawienie nekrologów też niezłe, zdecydowanie mi
się podoba. Co prawda groźbą raczej się nie kusi, ale
całość generalnie dobra
Czemu moherki tak pilnie kościół odwiedzają? Na
supermodelki w niebie nadzieję mają.