Boję się...
Wraz ze świtaniem się budzę,
Tak poprostu by zobaczyć wiadomość
Lecz niestety czasem mam świadomość
Że tylko na cud się łudzę.
Odległość niczym być powinna
W porównaniu z mą miłością.
Z wielką w sercu radością,
Czy mogę czuć się temu winna?
Dlaczego tak starannie i dokładnie
Starasz się stłumić me uczucie?
Dlaczego zadajesz tylko sercu memu
kłucie,
I czekasz aż polot opadnie?
Nigdy nie zapomnę Ci tego uśmiechu.
Tego ciepła i zapachu.
Choćbym w gwiaździstą noc na dachu
Siedzieć miała, nie dopuszczę się
grzechu.
Choć tak bardzo się boję,
Tego uczucia, twej reakcji...
Tajemniczego zwrotu akcji,
Wiem, że niepokój swój ukoję...
... w Twych ramionach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.