Boję się
Owszem boję się - jestem jednak taki
słaby,
w obliczu milczenia - nie ma już
mocnych.
Będąc jeszcze dalej niż smutek od
zabawy,
nagle słów zabrakło - więc chyba
odpocznę
To co teraz piszę, tego już nie
znajdziesz,
swoją korektę poczyni cisza - to pewne.
Jeśli teraz smutno, więc jeszcze
bardziej,
doszczętnie tym wierszem serce rozerwę.
Dziś zrozumiałem, że milczenie jest
gorsze,
niż w oczy najbardziej krzywdząca
obelga,
bo ileż można nadzieję osłaniać torsem,
cisza bliska śmierci - choć jej się nie
lękam.
Tak szybko marzną dłonie, gdy w nich
pustka,
gdy wieczór nie tylko końcem jednego
dnia.
Wiesz jakie potrafią być oczy, gdy suche
usta
a w najbliższych rękach pożegnalny
piach?
Gdy twardo stąpasz po ziemi - pewnie
łatwiej.
Co mam zrobić ten, którego skrzydła
niosły?
Nie za jedną kochałem osobę, lecz za
dwie!
Dlaczego dzisiaj miłość daje taki łzawy
odsyp?
Komentarze (37)
wandaw bywa czasami w życiu
Że nawet checi tylko wystarczą by osiągnąć tak wiele
ale jeśli chodzi o miłość to jak jej nie ma chęci
tylko do śmierci
Pozdrawiam
mily kochać za dwoje to jak godzić się że się kocha
kogoś bez wzajemności ;) ale jednocześnie bardzo mocno
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
Wyznanie z goryczą - a miłość ma różne oblicza...
Arku pewnie masz rację ale łzy to ostatnia rzecz jaką
stosuję by kogoś odzyskać to zwykły żal po stracie
jest ich powodem
Pozdrawiam Cię
tsmat dzięki wielkie
Obiecuję jutro coś z innej beczki ;)
Trudno kochać za dwoje :( Smutny wiersz Arturze
Pozdrawiam serdecznie :)
krzychno zrozumienie to więcej niż współczucie
Pozdrawiam Cię
Anno nadkochać za kogoś też się nie dam ;)
Pozdrawiam
Kochać za dwoje...to nie mogło się udać mz
Skoro smutne wiersze pomagają to trzeba pisać
Pozdrawiam
@Najeczko@ gdzieś się czasami w tym łatwo pogubić.
Pozdrawiam
Mgiełko Ciebie jak i wszystkich przeraszam że was
katuję czasmi smutkami. To jednak jakaś forma
spotkania się samemu z sobą . Wiersze jako forma
terapi ;)
Najlepszym lekarstwem na ból starej miłości jest nowa
miłość. Łzy odrzuconego faceta nie działają na
kobietę, a jeśli już to odpychająco.
Pozdrowionka :):)
Nie bój bracie, ja sam w strachu...
Fajne, smutne i ciekawe.
Pozdrawiam,
;)
Witaj Arturze:)
Coś ostatnio same dramatyczne wiersze u Ciebie.Czyżby
ciężka passa.Ale tak czasami jest.Będzie lepiej:)
Pozdrawiam:)
niestety, nie da się kochać za kogoś... Smutna taka
miłość.