.....::::::B.Ó.L::::::.....
Żałuje, że nie powiedziałam ci tego.....
Musze ci coś powiedzieć ale sama nie wiem
jak...
Dlatego pisze.... może kiedyś
zrozumiesz....
Jak blisko ciebie „szłam”...
Chciałam ciepła twojego ciała, ale nie
powiedziałam ci o tym...
Chciałam twoich ust, ale bałam się..
Chciałam po prostu twojej bliskości..
ale nie umiałam ci tego powiedzieć..
Chciałam byś był mój...
Ale odwagi mi nie starczyło...
Chciałam z tobą razem się śmiać...
Razem płakać...
Lecz sił mi nie starczyło byś się o tym
dowiedział....
Chciałam byś był moim niebem..
Ale było już za późno....
Ty wyjechałeś....
Nie wróciłeś już do swego rodzinnego
miasta....
Nie wróciłeś do mnie...
Ale ja i tak byłam bez znaczenia...
Więc teraz sobie siedzę w miejscach gdzie
razem bywaliśmy..
Mówie coś.. patrze w twoje puste miejsce..
i płacze...
Przechodnie pytają czy dobrze się
czuje..
A ja... ocieram łzy.. i mówie nic mi nie
jest...
Zupełnie tak jak przedtem...
Mówiłam sobie.. "nie kocham Cie.. nie
kocham, nie kocham.. nie kocham.."
Usilnie powtarzałam wiele razy..
Lecz wewnątrz co innego było słychać...
I ide dalej....
Snuje się po mieście jakbym domu nie
miała..
Lecz moim domem było twoje serce...
Było przystanią do, której mogłam
wracać...
Teraz przystani nie ma.. a ja nie znajduje
miejsca....
Gdziekolwiek pójdę, tam twoją twarz
widzę....
Sama pytam siebie czy watro było
milczeć.......
Czy może troszkę pocierpieć z wiedzą o tym,
że ty mnie nie kochasz....
Albo, że kochasz ale.. nie wrócisz tu już..
więc nie mielibyśmy -sensu-...
Teraz już wiem, że swej miłości nie wolno
zaprzepaścić...
Że jeśli się pojawi to trzeba po prostu o
niej mówić..
A nie czekać na jakiś cud, który może się
nigdy nie wydarzyć....
Teraz dopiero wiem, że powinnam była ci
powiedzieć, że...
Cię Kocham... nawet gdyby to nie miało
–sensu-
Przepraszam...
Nie żałujmy tego co stracone, żałujmy tego co możemy jeszcze stracić..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.