Ból po utracie
Wróć do mnie...
Trochę czsu już mineło
Jak się roztać nam trafneło
Jak bardzo Cię kochałam
Miłośćią swą i Ci wyzanałam
Póżniej nic mi nie pozostało
Ciągle łeż mi było mało
Serce rozdarło z rozpaczy
A oczy chciały Cie zobaczyć
Lecz to były tylko marzenia
Takie ładne,lecz nie do spełnienia
Ciągle siedząc sama w pokoju
Mówię wzsystkim by zostawili mnie w
spokoju
Siędze i płacze,bo ćóż mi zostało
Moje serce na zawsze skonało
Zawsze przez nikogo nie było doceniane
A teraz na wieki zostało pokonane
Ono do szczęścia tylko Ciebie chciało
marzenia Ztobą tylko wiązało
Teraz wszystko wspomnieniem pozostało
I choć cierpiało wybaczyć wybaczyło
Teraz tak bardzo nad swym losem płacze
Bo kto wie czy kiedykolwiek Cię zobaczę
Byśmy daleko,ale bardzo szczęśliwi
Dlatego teraz mnie to bardzo dziwi
Jak to sie stało,że się roztalismy
Skoro niepowtarzalną parą byliśmy
Od paru dni kontakt znowu utrzymujemy
Najwidoczniej bez siebie żyć nie umiemy
Moje serce pokchać już nie będzie umiało
bo tak bardzo bardzo zranione zostało...
Wróć do mnie kochany*:
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.