Bolero
rozbudzone promienie
delikatnie unosiły szatę
utkaną muślinową ciemnością
i odsłaniały twą nagość
moje serce niczym werbel
coraz głośniej wybijało rytm...
muskając dłonią niby smyczkiem
aksamit twej skóry wydobyłem
delikatny szept rozpalonych ust
spragnionych dźwięków fletu
erotyczne crescendo splotło
nasze uda tak jak muzyk
splata uda z wiolonczelą
a ja palcami coraz bardziej
szarpałem struny harfy emocji
i coraz szybciej i głośniej
wybijałem rytm na werblu
w twym wnętrzu skrytym
powietrze wilgocią nasączone
coraz bardziej wzmacniało akordy
już prawie wszystkich instrumentów
doprowadzając do ekstatycznej
eksplozji dźwięków tam-tamu
...................................
batuta powoli opadała
lecz w Tobie wciąż drgały
rozpalone dźwięki bolera
Komentarze (9)
Tak pieknie i obrazowo opisales to Bolero ,
ze naprawde wzbudza pragnienia by je z Toba
zatanczyc.
O tak rozpalasz coraz bardziej i więcej ciał!
"a ja palcami coraz bardziej
szarpałem struny harfy emocji...
lecz w Tobie wciąż drgały
rozpalone dźwięki bolera"
Czy Ty wiesz że kobieta jest nigdy nie nasycona
erotycznie? A Bolero choć jakie jest długie, jednak
zbyt krótkie by rozgrzać do czerwoności chłodne serce
by buchał z niego żar namiętności. Bardzo Piękny
wiersz, niesamowicie mi sie spodobał.
Ach te kobiety....jak one decyduja o zyciu mezczyzny,
pozbawiaja czsem rozumu, sily i woli. ale co tam ,
tam wazne sa drgania to tam caly urok namietnosci
.... Slicznie Jacus!
Nie wiem...wcześniejszego nie widziałam...Ale tym
wierszem skutecznie wyobraźnię pobudzasz...;)
Oj zgrabnie zagrałeś emocjami z bolerem jako muzyczne
tło całości.
babcia2 racje ma..też juz go czytałam...ale,ze nadal
podoba mi się to+
Śliczny erotyk i bardzo dobrze napisany a rozpalone
dżwieki pozostana.
A ten wiersz chyba powtórnie leci, Batuta opadła,
ucichły akordy ---- oklaski, oklaski.