Bolesna rada

Miło mi, że się do czegoś przydałem :)
Raz jeszcze - serdeczne pozdrowienia i dobrej nocy :)

Dzięki za Wasza obecność.
@bort

Zainspirowałeś mnie do małej korekty, bo to zawsze to
rzeczywiście nie jest zawsze:). Dzięki.

Pozdrawiam

Poznanie przyczyny otwiera na nowe :)
Pozdrawiam :)

Bo zdania: "przegrałam z nimi" i "Wygrali ze mną" nie
są tożsame, wbrew pozorom:) Niby taka drobna różnica
semantyczna, a jaka wielka - psychologicznie rzecz
biorąc...
Pełna zgoda z Mistrzem!
Pozdrawiam serdecznie, Marku:-)

W sporcie to działa. Szkoda, że w innych dziedzinach
nie bardzo.

Często tak się zdarza u polityków,
przegrywają a za zwycięzców się uważają.
Jak zwykle fajna, mądra fraszka Marku.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)

Za Bortem - na pierwszym miejscu szukam swojej gafy.

Owszem, tak właśnie bardzo często bywa (ja też zawsze
zaczynałem i zaczynam od szukania winy w sobie).
Jednak czasami, np w rywalizacji sportowej, ale nie
tylko, też zawodowej itd, możemy mieć do czynienia z
nieuczciwością przeciwnika. No i są też wypadki
losowe.

Pozdrawiam serdecznie :)

Z błędów należy wyciągać wnioski na przyszłość.
Podziwiam mądrość Mistrza. Pozdrawiam serdecznie:)

Ponieważ gram w szachy to wiem, że przegrane partie
należy analizować i wyciągać wnioski.
(+)

Rzeczywiście tak jest w wielu dziedzinach życia, że
trudno pogodzić się z porażką, a jeszcze trudniej
dostrzec jej przyczyny w samym sobie.

Mistrz ma zawsze rację.
Udanego weekendu :)