Braciszek
Siedze na polaku
i myśle o chłopaku.
To się wydarzyło?
Nie... Ale sprawiło,że coś się
skończyło...
Myśli moje płyną do Ciebie,
lecz nie czuję się jak wniebie.
Braciszku błagam, nie rób mi tego,
to nie ma sensu najmniejszego...
To było minęło i już nie wróci
A w naszych serduszkach żalu nie
skróci...
Ja Cię kocham, Ty to wiesz,
Alemoje żyły tniesz...
Jutro sie spotkamy znów,
a ja powiem bajkę z mych snów...
Na koniec przytulę i ucałuje czule...
A później odejdę...
I w bramy nieba wejdę...
autor
Dadusia
Dodano: 2006-04-11 22:06:51
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.