brak Ciebie...
Nie wiem juz nic...
...odczuwam to, brak Ciebie...
Odczuwam, gdy jestem przy tobie...
Wtedy zawsze zdaję sobie sprawę...
Brak Ciebie, gdy jesteś blisko...
Właśnie, dlatego, że wiem.
Nigdy...nigdy nie będziemy razem...
...Przygasa światło mego życia...
Zawsze wtedy, gdy siedzę sam w pokoju...
Wydaje mi się, że siedzę we mgle..
Pochłania mnie sens życia...
Pożera potwór...demon mojej
egzystencji...
Nie mam siły...brak nadzieji...
To wszystko tak szybko się zbliża...
Upadek...
Brak szczęścia...
Koniec miłości...
Delikatność...
Lekkość uczuć...
Przepraszać zaczynam...
Ciebie a nie siebie...
Błąd, ból, cierpienie, myśl i tak w
kółko...
Przepraszam...Przepraszam...
To koniec!
Płaczę...
Nic nie pozostaje,
płacz leczy rany?
Nie on tylko pomaga...
...użalić się nad sobą...
Dość tego!
Lecz kiedys sie dowiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.