(brak tytułu) 25
karmię
ciebie
niczym
prometeusz...
Wędrowiec Pustyni
autor
Wędrowiec pustyni
Dodano: 2017-09-04 20:00:50
Ten wiersz przeczytano 659 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
++ pozdrawiam:)
Fajniutkie
waldi1 jak miłość przez dwóch chroniona to i bomba
atomowa nie zaszkodzi...jeśli dwóch
dziadku nie wiem. Do tego tanga trzeba dwóch...jak
jednego zależy czy też drugiemu? Czas pokaże...;)
anulka...a dlaczego oddychasz?
bardzo fajnie napisałeś ...wędrowcze pustyni tylko by
słońce miłości nie wypaliło ...
Żar miłości wystarczy czy nie?
Skończy się dobrze czy żle?
Pytania, pytania, pytania... Odpowiedzi ciągle brak,
Wędrowcze Pustyni odpowiedz.JAK?
Pozdrawiam. Miłej nocy...
Dałem Wam wszystko, a Wy przeciwko mnie,
pytam dlaczego, serce mi się rwie.
w...ybornie ;)
w:)
jak jeden z tytanów
ile oszukać ciebie mogę
na dwie nierówne części
kiedy dwie połówki
dają całość
czy ogień miłości
przed ludźmi chcesz ukryć
gdzie dzisiaj zgłodniały Orzeł
jak Sęp na padlinę leci
czy po Niebie ochoczo szybuje w:):)
a tak...tych nie brak ;) sępy pocieszycielki ;)
Tylko uważaj na sepy :)
żarem
może...;)
może...;)
Skradzionym ogniem? :)
Pozdrawiam
Skradzionym ogniem? :)
Pozdrawiam