Brama na cmentarz
Bramą na rozcież
otworzoną
wchodzą
by nigdy
już nie wrócić
a obok
furtką uchyloną
inni odchodzą
by jednak
wrócić
bramą na roścież
otworzoną
Bramą na rozcież
otworzoną
wchodzą
by nigdy
już nie wrócić
a obok
furtką uchyloną
inni odchodzą
by jednak
wrócić
bramą na roścież
otworzoną
Komentarze (9)
wszyscy kiedyś tam wrócimy
czuję powiew listopadowych dni......
przypomina mi się taki wers....
pośród grobów smutnych i zaniedbanych stały groby
tętniące życiem......Twój wiersz tętni życiem.... +
Furtka dla umarłych i dla żywych ,jedni przez nią
przechodzą, żeby zostać, drudzy wracają do domu
...jeszcze wracają... memento mori ...dobry wiersz
Wiersz bardzo dobry , dobra forma. Pozdrawiam+
Tak,brama na roścież, aby już nie wrócić i już się nie
smucić.A ci co furtką wchodzą za nich się smucą i
odchodzą.Samo życie i sama śmierć.Smutno mi Boże.
refleksyjny wiersz, na czasie bo zbliża się święto
zmarłych
Wiersz na czasie bo niedługo Święto Zmarłych.
Refleksyjnie spokojnie.
refleksyjny o wędrówce po cmentarnym spacerku, nawet
warto się zadumać.
Dwie drogi-jedna wieczna,druga jeszcze powrotna,podoba
mi się ujęcie tematu.