Breja
W kilka chwil szarość dnia przykrył
Może tylko mi się przyśnił
Na biało drogi pokropił
Lecz wieczorem się roztopił
Po kiego nam taka zima
Co mrozu wcale nie trzyma
Teraz jest breja i błoto
Wstręt chodzić po tym piechotą
Bo gdybym w górach mieszkała
Zimą bym się zachwycała
Tu by nie taplać się w błocie
Wolę posiedzieć przy kocie...
autor
JoViSkA
Dodano: 2020-12-05 09:57:31
Ten wiersz przeczytano 1985 razy
Oddanych głosów: 88
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Uśmiech posyłam :))
ja za zimą nie przepadam