brud.
Słowa bez składnie wyplute.
Wyrzucam je z siebie.
Nie umiem ich ładnie dobrac. Bo i po co.
Chcę się ich po prostu pozbyc.
Zmyc nimi ten brud na mnie.
Brud tego całego syfu dookoła.
Czy nie poczułeś kiedyś ze tez tak
chcesz..?
pomogę ci.
spróbuj.
JA wyciągam do ciebie rękę żeby ci
pomoc.
Jestem chyba jedyna.
Chcesz ..?
Możemy być we dwoje.
Ja i ty- dostrzegać.
Popatrz jak łatwo ..
rozsuń kolorowe zasłonki co masz na
oknie.
Popatrz na świat.
Widzisz jaki brudny ..?
.. ale przecież po co coś zrobić ..
naucz się patrzeć.
podrzyj zasłonki ..
PATRZ. i DOSTRZEGAJ. ..
Ten syf dookoła ..
denerwuje mnie to wszytsko .. =(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.