bukiety
namaluję bukiety
na płaskiej ścianie
bukiety dłoni
przychodzących tutaj
nieprzypadkowo,
bukiety zmarszczek
kurzych łapek
które są ze szczęścia,
bukiety czarnych róż źrenic
chłonących ze mnie
niezdrową krew,
bukiety ust
Świętych Mikołajów
w czerwonych czapkach
z białym zębem pomponika
nagryzającym to co najważniejsze
jak rodzynek na cieście
namaluję bukiety
na przepuszczającej inne cywilizacje
ścianie
i one będą tylko moje
będą miały gęste skórzaste liście
izolujące mnie
od tego wszystkiego
Komentarze (35)
Podpisuje się pod komentarzem anny...pozdrawiam
serdecznie.
Żyjąc na tym ludzkim podole spotykamy się z wieloma
przeciwnościami i złem na które musimy patrzeć, bo
nasz sprzeciw, jako jednostki i tak go nie zmieni i to
nas dobija .
Mając tego wszystkiego dosyć odcinamy się do tego i
uciekamy w swoje światy., aby móc dalej żyć i
patrzyć.......
Miłej niedzieli Marto życzę i pozdrawiam.
ucieczka, to fakt... ale jaka kolorowa, jaka
przewrotna, jaka zupełnie, totalnie inna
odizolowywać się nawet od" bukietów" szczęścia- to
smutne.
Smutne bukiety namalowałaś. Pozdrawiam Martuś :)
Z jednej strony obraz swojego wnętrza i malowanie, z
drugiej zaś izolacja od tego wszystkiego...cóż kaźdy z
nas marzy, choć wie, że ich spełnienie nie jest
możliwe...
pozdrawiam serdecznie
Ślicznie
Smutny obraz Marto namalowałaś...
Dobrze malujesz.
Pozdrawiam, Marto :)
Ta przepuszczająca ściana jakoś nie pozwala mi
przeczytać, że chodzi po prostu o marzenia, ale pewnie
mi się coś tam roi.
fajny wiersz:)
"Gdyby marzenia kwitły, wyglądałabym jak bukiet."
- Lose Laife.
Pozdrawiam Marteczko, miłych snów.
Specyficzne te bukiety :)
Pozdrawiam Marto :)
Bardzo ciekawe to malarstwo...
Pozdrawiam Marto:*)
☀
"Za siódmą górą, za siódmą rzeką
Twoje sny zamieniasz na pejzaże,
Niebem się wlecze wyblakłe słońce
Oświetla ludziom wyblakłe twarze."
"Więc chodź pomaluj mój świat"...