Bunt
Idę wąską drogą
krzyczę na cały głos
rozlega się echo
słyszę głos
to dźwięk mojego żalu
odbicie myśli moich
wykrzykuję na cały głos
tak, jestem bohaterem romantycznym
buntuję się przeciwko starym
i chcę umrzeć młodo!
krzyczę, śpiewam, klnę
to bunt....
Włoczę się późną porą
ciągnąc za sobą wór wspomnień
tych dobrych i tych złych
urodziłam się aby żyć
pływam po rozległych lądach
czasami umierałam i rodziłam się na nowo
często śmiałam im się w twarz
wspomnienia uleciały
jeszcze za młodu
ja młoda wśród młodzieży
ale droga cnoty jest bardzo śliska
lepiej zobacz to kochany z bliska...
Komentarze (1)
każde pokolenie się buntuje, byłoby źle gdyby było
inaczej, wtedy świat by się cofał, a Chińczyki by nas
czapkami nakryli.