Bunt
Bunt na pokładzie
jednoosobowy,
na moje i wasze życzenie
słyszę w sercu skowyt.
W głowie młoty
biją nieustannie,
tylko sen ból łagodzi,
choć z dnia na dzień,
coraz marniej.
Bunt w żołądku
wygłodzonym,
kilogramy na pysk lecą,
włos siwieje coraz bardziej,
pod oczami sińce świecą.
Widzę tylko szarość
wszędzie,
mą frustrację na ten świat,
bunt jest moim przyjacielem,
zawsze ze mną
za pan brat.
autor
zapalka
Dodano: 2015-01-10 21:09:33
Ten wiersz przeczytano 942 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
"za pan brat" - o tak. Jak najbardziej
świetna życiowa melancholia; rozumiem, sama się często
buntuję* pozdrawiam
Bunt, rzecz ludzka, każdego dopada:-)
Ej każdy się czasami buntuje, ale wszystko z rozwagą i
zależy przeciwko komu, czy czemu! ja się zawsze rano
buntuję, że musze wstawać o 5 do pracy! Pozdrawiam:-)
Dziękuję za literówki:)...skorygowane.Pozdrawiam
Bunt owszem tylko rozważnie,pozdrawiam :)
Na buntowanie w naszym życiu nie ma czasu. Lepiej
obrać inną drogę. pozdrawiam.
Na buntowanie w naszym życiu nie ma czasu. Lepiej
obrać inną drogę. pozdrawiam.
Podpisuję się pod komentarzem Valtari.
Buntu przeciwko życiu nie popieram.
Czy w ósmym wersie nie miało być "choć" od "chociaż"
zamiast "chodż" od chodzić? Miłego wieczoru.
Też znam taki stan zbuntowania,
ale nie jest on fajny...
W przedostatnim wersie ze mną,nie za mną - literówka
się wkradła.
Pozdrawiam serdecznie:)
...
Dziwny jest bunt człowieka, sam go mam
niestety...Pozdrawiam :)
Najważniejsze w buntowaniu jest dokładnie określić
przeciw czemu chcemy się buntować. Bo może wyjść
zwykły, chwilowy protest. Pozdrawiam
całe życie masz zamiar się buntować??nie warto wierz
mi,istnieje coś takiego jak kompromis pozdrawiam:))
Miłość&bunt=harmonijka:);)
Pozdrawiam Ciebie