Burza wśród nas
Odbijające się światła błyszczących
gwiazd,
a w nich głęboko zatopieni Ty i ja.
Podchodząc do mnie, szepczesz słowa znanej
melodii,
aż tu nagle rozpętała się burza,
doprowadzająca mnie do fobii.
Zaczęłam znikać z oczu Twych,
patrzyłeś na mnie z rzadkim u Ciebie
żalem.
Odwróciłam się, zastałam Ciebie zalanym
łzami rozpaczy,
bo już wiedziałeś, że nie zobaczymy się
wcale.
Poczułam na szyi ciepły oddech,
odwróciłam się nieoczekiwanie w Twoją
stronę.
Posmakowałam smaku Twych warg,
które smakowały jak rozkoszny orzech.
A teraz tonę w objęciach Twych,
modląc się, żeby to nie był cudowny sen.
Na szczęście te marzenie zostało
spełnione
i teraz mogę oddać się pragnieniom,
że na wieki będziemy razem...
Ten wiersz dedykuję osobom, które czują się samotne i nie odnalazły swojej drugiej połowy. Życzę szczęścia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.