* (była jak ułamek minuty...)
była jak ułamek minuty
sekunda,
błyskawiczna w locie
czysta i nierówna
jak kokosowy wiórek
i opiłek paznokcia
szpilka śnieżna
wtapiająca się w parapet
przebiegła przez pokój
jak promień słońca
bezczelnie dyskretnie
w okno uderzyła piłka
odbita od horyzontu
odłamki szkła rozprysły się Na Niej
bo stała za firanką
jej krew nie lubi świata,
albo odwrotnie
i pozostała na swoim miejscu
w ranie
czasem słyszę jak testuje perfumy
w łazience
i tłumi kaszel
i jak domyka lodówkę
poczuciem winy
czasem mam wrażenie
że ze mną śpi
czuję ciepło…
i rześki prąd powietrza
hałas ulic, pisk opon
klaksony, alarmy
ktoś wypadł przez okno
rano, muszę już iść
ona tu była
porysowała ścianę przebiegając
nie pamiętam ile miała lat
Komentarze (17)
Czy ta Ona to jakaś Strzyga?
Pozdrawiam Marto
:) :) pozdrawiam i głos zostawiam
+ ale teraz do rzeczy, Zapraszam do mnie bo Jest
sprawa!