byłam
trzeba realnie marzyć..
patrzysz a nie widzisz
tańczyłam wczoraj nad hortensją
muskana wiatrem obok falującej trawy
krótkowzroczność to wada
wierzchołek nosa najbliżej
przez kalkę odbijasz słowa
raz zapisane przemęczone czekaniem
więc nie wiesz
nic nie wyszło z marzeń
byłam i już mnie nie ma...
autor
Beti
Dodano: 2006-08-09 10:30:10
Ten wiersz przeczytano 810 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.