Byłaś różą
Ukochanej Siostrze
Byłaś piękna jak kwitnący kwiat.
Śmiałaś się radośnie do ludzi i nieba.
Patrzyłaś życiu prosto w twarz
i piłaś szczęście z płatków róż.
Mogłaś się wspinać po tęczy do gwiazd
i poznać miłość i radość i łzy.
Nagle zjawił się LOS !
Miał straszną twarz
i niósł na garbie twoje przeznaczenie.
Podszedł i zrzucił z siebie
wszystkie grzechy świata,
a potem wlał je w twoją duszę.
Zapanowała ciemność
i pustka bez dna.
Splątały się myśli
i lepka mgła otoczyła
twoją twarz, oczy, głowę
i piękne ciało.
Znalazłaś się na pustej drodze,
na której stał drogowskaz.
Napisano : W A R I A T K A .
Boże, gdzie jesteś ?
Lekarz określił to grzeczniej
w piśmie brzmiącym jak wyrok
Sądu Najwyższego :
S C H I Z O F R E N I C Z K A .
Nie było już świata,
kwiatów, motyli.
Stałaś samotna na krawędzi życia,
bo nikt nie umiał podać ci dłoni.
Twój świat L O S zamknął
i klucz wyrzucił
na samo dno życia.
Nie ma powrotu,
bo LOS poszedł szukać
następnej ofiary.
Czy wiesz I S T O T O L U D Z K A,
że byłaś R ó ż ą ?
Komentarze (1)
schizofrenia to straszna przypadłość,nie wybiera tylko
róż,to może sie przytrafić każdemu.smutny wiersz,jak
życie.