Byłe.
Dla nich, bo czują to samo.
Przecież wiedziałam,
że istniejesz.
Wiedziałam, że jesteś.
Ty i tysiac innych.
Nienawidze Cie,
Chciałabym ci krzyknąć.
Uderzyć.
Zranić bo teraz Cie widze.
Nie mogę.
Nie jesteś tylko
myślą, wspomnieniem.
Stoisz i patrzysz.
Istniejesz
i teraz to do mnie dotarło.
Ty i tysiąc innych.
Widze też Ciebie.
Ciebie znałam od początku.
To ty zabraś mi radość.
Odnajdując w moim szcześciu
swoje własne.
Twoje smutne oczy
teraz zdradzają wszystko.
Tobie też ją odebrano.
Z największego wroga
stajesz się bratnią duszą.
Uśmiechacie się do mnie.
Teraz wiem.
Nie byłam pierwsza.
Nie byłam nawet ostatnia.
Lecz byłam taka sama.
Kolejna.
Zamykam oczy
i szukam odpowiedzi.
Czy był ktoś jeszcze?
I wiem, że wy robicie to samo.
I wiem jak bardzo jesteście mi bliskie.
Mimo, że wciąż takie obce.
Komentarze (2)
Wiersz smutny,a bycie kolejną nie dotyczy tylko
Ciebie:(. Czasem trafiamy na kolekcjonorów ...
Zamykam oczy i szukam odpowiedzi - dlaczego - takie
jest życie niestety - byłas którąś z kolei-
niegodziwiec.
Wiersz pełen bólu i wyrzutów, wymowny w swej treści.
Na temat formy sie nie wypowiadam gdyż się nie znam.