Było....
To co przepadło
Już się nie liczy...
Jest już byłym, z lekka zakurzonym
To co odeszło
Już się nie liczy...
Przez czas wydaje się strawionym
...Doszczętnie....
Oczy za nowym jednak nie biegną
Powieka niczym żelazo opada
Nie spłynęły jeszcze wolności kryształki
A cały maraton ich się zapowiada
....Natrętnie....
Nie wiem czy dłonie smutek mój zatrą
Siły brak mięśniom by tuszować żale
Niech więc me życie łzami nasiąknie
Wszystko już było...
Ja też jestem...
byłam...
Już mnie nie ma wcale....
Komentarze (1)
Nie żałujmy,że coś sie skończyło.Tylko cieszmy sie z
tego,iz było i czegoś nauczyło!(urywek częstochową ;p
) Ale najpiekniejsze jest to,czego jeszcze nie ma...a
dopiero ma sie zdarzyć! :))