bylo by mi
Było by mi
pokończyć co rozpocząłem
nie dręczyć umysłu
co ze łzą zagubionego
spływa na rozstaju drogi
zamknąć książki
skończyć zdania
otworzyć oczy
było by mi
nigdy nie walczyć
nie poznać smaku potęgi wojny
między dwójka ludzi, tak bardzo
sobie obcych
było by mi
nigdy nie uwierzyć
by nie znać rozgoryczeń
by żywot swój jak
kamień węgielny wieść
było by mi
nie poznać domu
nie wracać po ucieczkach
tak licznych
jak gwiazdy na dnie studni
było by mi
nigdy nie poznać nigdy Ciebie
nie wiedzieć czym jest kochać
nie czuć bólu, smutku, tęsknoty, szczęścia
trwać, ale nigdy
żyć
Komentarze (2)
sliczny wiersz, b. dojrzały, az niepokojaco
dojrzaly... gdzie Twoja mlodziencza werwa? there's
more to life than that!!!
ładny jak wszystkie zreszta...chociaz niektore mnie
irytuja. ale posiadasz talent po prostu chyba jestes
stworzony do pisania bo warsztat to jednak nie
wszystko:) twoja kolezanka sylwia