Było minęło...
Rozstanie
Kiedyś coś było już między nami
Się złączyliśmy by nie być sami
Rosło i kwitło jak piękny kwiat
Przed nami otworem stał cały świat
Nagle jak dreszcze i kolce róży
Powstały rany w efekcie burzy
Coś się skończyło, świat obaliło
Choć mi się o tym nawet nie śniło
Później bez skutku próby naprawy
Już się nie dało odwrócić lawy
Za miłość, uczucia i piękne chwile
Był ból w miejscu gdzie są motyle
Poszliśmy zrazu w odmienne strony
Obojgu spadły nam z głów korony
Potem rozstanie i pożegnanie
Choć miłe było każde spotkanie
Była nadzieja że coś się zmieni
Lecz zbrakło dla nas mięty zieleni
Ty rozpoczęłaś z nowa szukanie
Choć rzekłaś jako wnet to ustanie
Więc chyba lepiej by życzyć tu Ci
To co pisałaś a brak Ci we krwi
By szczerość w końcu otwarła twe drzwi
A kłamstwo zniknęło bo aż mnie mdli…
Czasem rozstanie jest lepsze niż wspólne męczenie się na wzajem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.