Cała twoja
W szumie traw
pogubiłam słowa
krople deszczu
rozmyły mi twarz
teraz jestem
tylko twoja
bezbarwną lalkę
chciałeś
to ją masz
I nawet siebie nie żałuję
choć motylem chciałam być
rzeczywistość w oczy kłuje
podcinając skrzydła mi...
autor
Herbaciana Róża
Dodano: 2010-03-16 12:26:06
Ten wiersz przeczytano 591 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Polski nie angielski, "ja" z tytułu jest spokojnie do
usunięcia. Pozdrawiam.
oto w czystej postaci miłosc....pozdrawiam...
Widać przerasta go..on nie dosięga..nie dorasta..on
tylko po ziemi twardo stąpać umie i boi się,że Ona mu
z tej ciasnej klatki kiedyś wyfrunie..
Nie zmieniaj sie dla kogoś... Przecież zakochał się w
Tobie takiej, jaka byłaś.
Cóż z bycia razem, jeśli bez uczucia..Mówię: NIE.. M.
to tylko nasze własne wybory....
Nie daj się rzeczywistości, pokaż jej język i siłę,
niech to ona zacznie bać się Ciebie:):):)
Kupuję w całości poza ostatnim "mi..." Moim zdaniem
zbędne.Pozdrawiam.
ale ładne.......a ta bezbarwna lalka - cudowna
smutna treść wiersza- przecież miłość powinna
unosić...dodawać skrzydeł...a nie podcinać....
pozdrawiam...
to smutne ,gdy miłość podcina skrzydła ,gdy jest się
więźniem a nie motylem - ładny wiersz -pozdrawiam
samo życie, sama miłosć...niestety. pzdr
ach miłości podcinasz skrzydła wolności...szara
codzienność taka jest,pozdrawiam