Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Cel

Stalam na srodku pustyni,ktora nie byla z piasku.
Czulam pod stopami zar.
Kazdy moj ruch,moj szept,moj oddech byl bolem.
Wyciagalam reke przed siebie myslac,ze ktos poda mi swoja.
Czekalam...Az zapadla nicosc...
Poczulam lekki wiaterek,cieply niczym slonce.
Nie zdawalam sobie sprawy,ze ktos jest ze mna caly czas.
Poruszona cieplem wiejacym z naprzeciwka moje usta usmiechnely sie widzac znajoma postac...
Postac,ktora wylonila sie z nicosci.
Wziela mnie za reke i zaczela prowadzic.
Nie wiedzialam dokad.
Bylo to jednak bez znaczenia.
Wiedzialam co mnie czeka.
Dotarlam do miejsca,w ktorym byla Jasnosc i Cieplo.
Ale czy na dlugo...?

autor

justyna24

Dodano: 2009-07-28 16:25:12
Ten wiersz przeczytano 710 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

Tesss Tesss

Sliczna refleksja,,,marzenie,,,moze jakies
wspomnienie,,,pozdrawiam Cie cieplutko z dalekiego
zimowego kraju.

nightranger nightranger

wtórne, wtórne, wtórne... ile razy już ktoś taki
pisał? nie przeczę uczuciu, ale do stu tysięcy
mongolskiego jedwabiu, dlaczego panuje na ziemi
przeświadczenie, że poezja musi być tak wtórna? skoro
wypływa z autora niech będzie w niej znać jego cechy,
jego dotyk, jego pieszczotę a nie uniwersalne 15 słów
ustawiane, w zależności od tworu, w innej kolejności.

Książe Książe

Jasność mnie otoczyła i po wieki wieków trwać w niej
będe... Świetny wiersz pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »