cena ambicji
szaro
mokro
biegnę
mam cel
przed sobą
gubię szczegóły
małe jest najważniejsze
tak mawiała babcia
przestaję cokolwiek pamiętać
tunel obleczony szansami straconymi
świadomość zapłacę za wszystko
zaczynam naprawdę się bać
autor
Joe Brzask
Dodano: 2019-12-12 19:54:19
Ten wiersz przeczytano 1020 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
duże składa się z małych części, dlatego małe jest
ważne.
Bać się nie ma czego
(babcia by ci powiedziała)
ona zawsze rację miała
mówię jakem z rodu babć
fason trza zawsze trzymać
Dziękuję za wizyty, MG :)
Treść zastanawia. Bardzo na tak. Pozdrawiam ciepło
Świetny, poeto-psychologu :)
Dziękuję wszystkim za refleksje i komentarze.
Z tym wierszem, to jest tak, miał mieć tytuł
„samotność maratończyka” i ogólnie rzecz biorąc,
porusza temat poświęceń w upartym dążeniu do celu.
Pozdrawiam, życząc tego, co wam najlepsze :-)
Wyciągajmy wnioski gdy biegnąc przez życie do celu
mijamy to co małe i wydaje nam się bez
znaczenia...bardzo przydatna refleksja...pozdrawiam
serdecznie.
Czasami biegnąc do celu pomijamy to co ważne. kiedy
już osiągniemy owy cel, może się okazać, że jest on
pozbawiony istotnych uwieńczających go wartości.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
Warto zastanowić się nad treścią tego wiersza...
albowiem płynie z niego nauka chyba dla każdego z nas.
Pozdrawiam serdecznie, Joe :) B.G.
też ładnie jak na pierwsze teksty...
Faceci to czują, ja przynajmniej mocno :-) kolejny
świetny tekst :-) Ukłony dla Autora :-)
Och, żeby tak do każdego przyszły takie refleksje
"świadomość zapłacę za wszystko", może lepiej żyłoby
się nawet takim "malutkim".
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, małe jest najważniejsze.
Babcia miała rację. I wzruszyłem się, bo słyszę słowa
i mojej...
Czasami biegamy za wymykającą się z rąk tęsknota... A
strach jest najprawdziwszy... kto go nie poznał...
Dobra, nie dokończę...
I ten tunel... jestem pod wrażeniem. Czasami nie
jesteśmy w stanie odnaleźć wspomnień własnej
tragedii... może zagubienie właśnie w tym tunelu.
Pozdrawiam serdecznie, Joe :-)
Wiersz super! Konsekwencje wyborów. Ze swojej strony
wiem że lepiej pomimo wszystko być zabezpieczonym.
Jeśli chodzi o kwestie finansowe. Jeśli chodzi o
podejście że chcesz być w życiu kimś i kiedyś osiąść i
spijać z tego śmietankę. to też nie widzę w tym nic
złego dopóki nie zaniedbujesz osób dla Ciebie
bliskich. Włącz do życia 20 minut dziennie czasu dla
siebie. Na przyjemności etc. Pomaga poświęcenie
jednego wieczoru na zrobienie listy, co byś chciał tak
na serio robić, co Ci naprawdę sprawia przyjemność i
co wciąż odkładasz na jutro. Powieś sobie taką listę
np. na lodówce . Pamięc ludzka zawodzi tak nie
zapomnisz. Mając te 20 minut podejdziesz do listy i
wybierzesz sobie. Powinieneś po tygodniu tej praktyki
poczuć ulgę zdobędziesz też poczucie spełnienia plus
sumienie się troszkę uspokoi. Pamiętaj to może być
wszystko w tym rysunek , nauka j.obcych, bieganie,
dbanie o siebie, czytanie, tel do osoby którą
zaniedbujesz, cokolwiek. Masz 24 h i 7 dni w tygodniu.
To nie musi być ta sama czynność dzień w dzień.
Pozdrawiam
Od malych rzeczy zaczynaja sie te wieksze i wieksze
i...
Pozdrawiam :)