Changes
Nie wiersz..takie Ot!...
Teraz już jesteś! już Cię mam!..teraz
zaczynam wierzyć ze znów zlapałam Pana Boga
za nogi.Teraz wiem ze dla mnie zaswiecilo
slonce..i juz nigdy nie zgasnie..
teraz dzwonisz, odzywasz sie..kazdy dzien
bez ciebie nie jest dniem..kazdy wieczor
nie jest wieczorem, a obecny czas, nie
bylby moim zyciem..gdyby ciebie
zabraklo.
Teraz zaczynam znow wierzyć ze milosc to
nie wymyslona bajka, nie istnieje tylko w
filmach a szczescie nie jest
slepe..wystarcz dobrze poszukac i
cierpliwie czekac.
Bez łez i smutku bo to i tak nic nie da.
Jesli ma sie coś zdarzyć to sie
zdarzy...ufaj temu i wierz w to z całych
sił.Ja nie wierzyłam..i cieżko było, ale
opłacało się czekać,
opłacało sie płakać i myślec dniami i
nocami. Warto było robić to wszystko..teraz
szczescie jest moim drugim domem...Wiem ze
kiedyś to sie skonczy, kiedys prysnie to
wszystko ...
ale bede o tym pamietać, zostanie ślad..bo
dopiero z Toba jest mi dobrze, dopiero
teraz widze co to wszystko
znaczy..Zobaczymy jak dlugo to wszystko
potrwa..
i nawet jeśli jutro miałoby to się
skończyć, będe sie cieszyć ze mi sie to
przytrafilo..wole być minuta w twoim zyciu
niz wiecznoscia w zyciu innego..
nie bede dziekowac bo robilam juz to nie
raz..ale modle sie, żeby trwalo to jak
najdluzej, bo co w tym dziwnego, ze chce
szczescie zatrzymac przyz sobie?
-=[..od paru dni wszytsko sie zmienilo. jak dla mnie nowe zycie sie narodzilo....]=-
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.