Chaos
Bum!
Bomba mnie uderzyła
Krwawię
Duszę się cudownie
Tlenu brakować mi zaczyna
Piękny widok
Ręki oderwanej
Ach jak radośnie
Serce me na ziemi ledwo bije
Czy to śmierć?
Czy to śmierć?
Ja umierać nie chce!
Choć to marzenie me
Tu czy tam
Tam czy tu
Nie słyszę!
Głośniej nie słyszę!
Lekarza! Lekarza!
Niech poskłada mnie!
Nie potrafi?
Nie chce?
O rany?
Co to?
Śmierć nadeszła!
Ach kochana!
Nienawidzić, kochać?
Hyc!
Uciekłam
Nie ma mnie tu
Nie ma
Goni mnie goni
Lecz ja wiem
Ze nie złapie mnie
Przez wieki biec razem będziem
Taki sens naszego istnienia
Ja wiem, ja wiem
Nie ma końca
Uciekł!
Za miłością pobiegł
Tak samotna bez niego sie czuje
Ale nie
Jest i ona
Ściska mnie mocno
Ojejku!
Znów serce zgubiłam
I mózg wypłynął
Pozbierać trzeba
Uciekać! Uciekać!
Ach jak radośnie!
Ach jak okropnie!
Jak boli
Jak boli!
Śmierć się nie poddaje
Ani ja
Tak przez wieki będzie
Cierpienie, z pięknem przemieszane
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.