Chaos tęsknoty
Otwieram drzwi
Blask tęsknoty oślepił
Walnął pięścią w twarz
Zbrukał krwią
Stoi tu przede mną
Samotna
Pusta, zimna
Pełna myśli
Obejmuje mnie
Zimna ręka
Pełna blizn
Żyły pulsują
Słyszę je
Bębnią w głowie
Przestańcie!
Nie chce
Nie mogę tego słuchać
Coraz głośniej
Tylko dźwięk
Pusty, głuchy
Bez życia
Brak uczuć
Pustka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.