chcemy jeść
policzek
soczystość owocu
plaster czerwonego melona
pierś
pierś pieczonego kurczaka
zapach mięsa
głód
tłuszcz cieknący po przegubach
warg
chłoniemy go
białe zęby
sztylety
zanurzają się
w jaszczurce
mojego języka
opuchniętym strąku fasoli
chłoniemy smak pokarmu
pokarm jest jędrny, kruchy
lepki
chłoniemy go
nektar wylewa się
z pękniętego kartonu
słodycz pomarańczy i truskawek
włosy kolby kukurydzy
oczy pierniki, czarne porzeczki gorzko
przyjemne
chcemy jeść
jeść
jeść
gryźć
żuć
lizać
łykać
pieścić się
wypełniać się
chcemy się wypełniać
do porozrywania szwów
obrusów
przelania talerzy
półmisków
pękania szklanek
dzbanków
do wrzenia
do
trzęsienia ziemi
Komentarze (3)
Owocowo - warzywny i bardzo pożywny jest dzisiaj twój
wiersz. Marto jesteś niesamowita
Twoj wiersz jest trochę w typie "Wielkiego żarcia"
fimu z lat siedemdziesiątych:)Dobry,pozdrawiam
serdecznie+++
Tak apetycznie, że wręcz erotycznie o pożeraniu.
Pozdrawiam.