Chciałbym
Chciałbym na górę, gdzie siedemset
schodów
Prowadzi do bram białego zamczyska,
Gdzie na dziedzińcu wśród bujnych
ogrodów
Cieniuchną mgiełką wód fontanna tryska,
Zanieść na rękach twoje ciało śpiące,
Wspiąć się w najwyższej wieży do
komnaty,
Gdzie złota klamka odziana w szkarłaty
Otwiera drzwiczki w zawiasach
skrzypiące.
Tam chciałbym ciebie w bieluchnej
pościeli
Położyć szepcząc cicho kołysankę,
Potem, by wieczór daru snu udzielił,
Schowałbym księżyc za ciemną firankę.
Na koniec chciałbym, by sen twój
ozdobić,
Koniuszkiem palca lico twoje musnąć,
A potem jeszcze jedną czynność
zrobić…
Zejść na dół, by móc pozwolić Ci usnąć.
Komentarze (3)
Romantyczny i radosny:):)+++
Hehe, Twój komentarz ula2ula lepszy od wiersza,
dziękuję :) pozdrawiam:)
Jest romantyczny i przyjazny:) Kobieta podniesiona na
postument bogini, którą należy kochać i szanować i dać
jej piękne otoczenie, jak ona sama Sens uchwycony Na
tak! Serdeczności:)