Cherubin i perły
Rzekł cherubin: Dobry Boże
Pójdę tam, na chmurkę
Taczki wezmę i w nie włożę
Ślicznych pereł górkę
Perły będę rzucał wiosną
Gdzie las, pole, rzeka
Niech z perełek tych wyrosną
Dobra dla człowieka
I tak sobie perły sieje
I wesoło śpiewa.
Nagle zamarł – Co się dzieje?
Trafiam wciąż do chlewa ?
Rezygnuję, ja chromolę
Ja ambicje miałem lepsze
Pełne taczki oddać wolę
Niż słać perły między wieprze.
autor
AnDante
Dodano: 2006-03-08 11:06:41
Ten wiersz przeczytano 631 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.