Chichot diabła
Wyskoczyła z łóżka
jak baletnica
nucąc zaparzyła kawę
dziecko zbudziła
ubrała spiesznie
wychodzi z domu
na ustach czuje
namiętność nocy
w dłoni swej trzyma
malutką rączkę
wchodzi na jezdnię
krzyczy
malutkiej rączki
nie trzyma
Komentarze (19)
Ewo co to było? Wiersz poprawny, ale co to wierszydło
głosiło? Mną trzepnęło.
Witaj Ewo.. bardzo ladny wiersz i daje do myslenia,
aby bardziej uwarzac na ulicy gdy sie idzie z
dzieckiem i nie tylko bo niewiadomo co nas spotka,
pozdrawiam serdecznie..Leszek
Piekny i dramatyczny! Ileż treści można zmiścić w paru
słowach!
szara codziennosc swietnie ujeta w calosc.. ladnie
ukazana radosc z niej, z namietnosci...milosc..
uczucia jakie Cie wypelnia...i w koncu wiersza
pokazujesz, jak latwo wszystko stracic...nagle..
szybko... i zostaje pustka.. nie ma juz nic...
ciekawie to zlozylac w calosc...pozdrawiam :)
Taki wiersz moze duzo kazdego nauczyc....Dramatyczny
wiersz ale ladnie zbudowany...zycze milego dnia....
Oj , jakaś nierozsądna mamusia.ladnie ujęte.
Chichot diabła hmmmmmm czyli przeznaczenie...to czego
nie da sie uniknac...Pozdrawiam
Bardzo smutny przekaz wiersza - mrożący krew w żyłach.
Mimo tragedii wiersz ma ogromną wartość bo jest
przestrogą - chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe.
Pozdr. S.
Czy to cena za chwile szczęścia... nie dziwie się, że
diabeł się cieszy... Ola
strach zmroził .znieruchomienie...
...pisk i krzyk ....zaległa cisza...
.bardzo sugestywnie i realistycznie
napisany...pozdrawiam...
Zrobil ogromne wrazenie ..pozdrawiam Bogna
Pospiech do zły doradzca.. wiem to z zyciowego
doswiadczenia.. nic dobrego mi jeszcze z tego nie
wyszło.. no ale co poradzic jak tak samo wychodzi..
ładny wiersz.. Pozdrawiam cieplutko;)
nigdy nie można tracić kontroli,ale jakież to
trudne...pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem,najgorsze że ten chichot naprawdę
się zdarza...pozdrawiam
szczęście....jakże jest ulotne, a gdy znika w tle
słychać chichot Diabła. Piękny wiersz. Pozdrawiam