Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Chleb mojej mamy.

Nikt szczerszej modlitwy od dzieci nie słyszał "Chleba naszego, powszedniego daj nam dzisiaj"

Wspominam te czasy mym sercem bijącym, rozmodloną mamę z włosem siwiejącym,
jak stała nad dzieżą i chleb wyrabiała,
jak pięknie się upiekł z radości śpiewała.

Każdy bochen chleba był błogosławiony,
zanim jeszcze w piecu został upieczony.
Ten matczyny chlebek miał tyle zapachu,
że hen się unosił aż po wiejskie dachy.

A potem z miłością mama chleb dzieliła
i miskę z olejem dzieciom postawiła.
Jaki on był smaczny i bardzo pachnący
taki wymodlony, piękny bochen lśniący.

Jedliśmy z szacunkiem, czczono takie jadła, najmniejsza kruszynka na ziemię nie spadła.

Dodano: 2016-09-15 09:56:02
Ten wiersz przeczytano 1620 razy
Oddanych głosów: 55
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (52)

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Bardzo plastycznie przedstawione wspomnienie. I ten
zapach matczynego chleba...
Pozdrawiam.

Maciek.J Maciek.J

podobno Anna Dymna też piecze czasami chlebek
rzadka umiejętność dzisiaj

kaczor 100 kaczor 100

Pamiętam Bronisławo taki świeżutki z masełkiem i
mleczko ech ślinka cieknie.
Pamiętam ciągłe walki o "przylepkę" :)
Serdeczności dla Ciebie paa

Ona56 Ona56

Nigdy nie mieszkałam na wsi, ale smak swojskiego
chleba znam bardzo dobrze. W moim mieście jest
targowisko. Przyjeżdżają tam rolnicy z okolicznych
wsi.Są tacy dwaj, którzy pieczenie chleba kontynuują
od pokoleń i ja raz w miesiącu wstaję o 5 rano i idę
kupić ten smakołyk. Wtedy jest świeżutki i taki
pachnący.
Jem go nieco inaczej niż agarom, a mianowicie, kroję
pajdę, smaruję smalcem ze skwareczkami, trochę solę i
wcinam ze smakiem.
Na taką wyżerkę mogę pozwolić sobie raz w miesiącu,
gdybym robiła to częściej, to dzięki wątrobie fruwała
bym po nieboskłonie.
Wiersz mi się podoba.

karmarg karmarg

piękne wspomnienia tego się nie zapomina...i ja
pamiętam taki zapach smak świeżo pieczonego chleba i
krzyż kreślony nim pierwsza kromka będzie ukrojona:-)
pozdrawiam serdecznie:-)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Gdy siegne mysla w late dzieciece, tez tak mialem . Do
pajdy chleba swojska kielbasa, nic juz wiecej do
szczescia nie chcialem. Pozdrawiam

Kropla47 Kropla47

Ten zapach, tego się nie zapomina...Piękny wiersz!

MariuszG MariuszG

A jak pięknie, cichuteńko pęka w karo taki gorący
bochenek. I jak pachnie :-))
Szacunek za pięknie spisane wspomnienia.
Pozdrawiam :-)

jesionka jesionka

Wieli szacunek do chleba i takich szanujących się
rodzin :) Pozdrawiam ciepło ,

Zosiak Zosiak

Piękne wspomnienia. Cieplutkie jak chlebek :)
Pozdrawiam.

magda* magda*

Bonia, pamiętam takie domy z świeżo upieczonym chlebem
na którym czyniono krzyż przed krojeniem.

Dystyngowany Pan Dystyngowany Pan

Brakuje takich wierszy i czasów. Głos oddany w pełni
zasłużenie.

krzemanka krzemanka

Ładne, ciepłe wspomnienie. A może "ja" w pierwszym
wersie zamienić na "te", jak myslisz? Miłego dnia:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »